
Karolina Lewkowicz
Junior Marketing Specialist
,
Hire Folks i Up Bonus
Zatrudnienie na okres próbny to powszechna praktyka w polskim systemie pracy. Jednak wielu pracowników zadaje sobie pytanie: czy w czasie próby można iść na urlop? Wyjaśniamy, co na ten temat mówi prawo i jakie są prawa oraz obowiązki obu stron umowy.
Współczesny rynek pracy opiera się w dużej mierze na elastycznych formach zatrudnienia, z których jedną z najczęściej stosowanych jest umowa na okres próbny. To rozwiązanie popularne zarówno wśród pracodawców, jak i pracowników, którzy chcą sprawdzić wzajemne oczekiwania oraz dopasowanie do nowego środowiska pracy. Choć tymczasowy charakter tego rodzaju umowy może sugerować ograniczony zakres uprawnień, w praktyce rodzi wiele istotnych wątpliwości dotyczących statusu pracownika. Jednym z najczęściej pojawiających się zagadnień jest kwestia urlopu w trakcie trwania okresu próbnego. Problematyczne okazuje się zarówno ustalenie, czy prawo do urlopu w ogóle przysługuje w tym czasie, jak i określenie jego wymiaru, zasad udzielania czy możliwości odmowy przez pracodawcę.
Okres próbny to szczególna forma zatrudnienia, która służy przede wszystkim sprawdzeniu przydatności pracownika do wykonywania określonych obowiązków oraz poznaniu zasad funkcjonowania danego miejsca pracy. Mimo tymczasowego charakteru tej umowy, nie można zapominać, że nadal mamy tu do czynienia z zatrudnieniem na podstawie umowy o pracę, a to oznacza, że stosuje się do niej przepisy Kodeksu pracy, w tym również te dotyczące prawa do urlopu wypoczynkowego.
Niektórzy pracodawcy oraz sami pracownicy żyją w przekonaniu, że urlop „nie należy się” osobie zatrudnionej na okres próbny, ponieważ jest to forma zatrudnienia krótkoterminowa i „niepełnowartościowa”. To błędne założenie. Artykuły 152–154 Kodeksu pracy jednoznacznie regulują prawo każdego pracownika do urlopu wypoczynkowego, bez względu na rodzaj zawartej umowy. Liczy się tu nie forma zatrudnienia, lecz fakt jej istnienia oraz wymiar czasu pracy.
W praktyce oznacza to, że prawo do urlopu przysługuje również osobie zatrudnionej na umowę próbną – i to od pierwszego dnia wykonywania obowiązków służbowych. Warto jednak zaznaczyć, że przysługujący wymiar urlopu zależy od liczby przepracowanych miesięcy oraz historii zatrudnienia danego pracownika. Prawo do pełnego wymiaru urlopu rocznego (20 lub 26 dni w zależności od stażu pracy) nabywa się stopniowo, a przy krótkich umowach – takich jak próbne trwające zazwyczaj od jednego do trzech miesięcy – naliczanie odbywa się proporcjonalnie. W zależności od tego, czy jest to pierwsza praca, czy kontynuacja zatrudnienia u kolejnego pracodawcy, urlop naliczany jest nieco inaczej. Kodeks pracy przewiduje konkretne zasady w tym zakresie:
Choć umowa na okres próbny ma charakter tymczasowy, nie wyłącza ona prawa do korzystania z urlopu wypoczynkowego. Oczywiście pod warunkiem, że spełnione są określone przepisami warunki. W praktyce oznacza to, że już w trakcie pierwszych tygodni pracy pracownik może złożyć wniosek urlopowy, a pracodawca, jeśli nie koliduje to z organizacją pracy, może go zaakceptować.
Warto jednak pamiętać, że urlop w okresie próbnym nie przysługuje z góry w pełnym wymiarze, jak ma to miejsce np. w przypadku pracowników z kilkuletnim stażem zatrudnionych na czas nieokreślony. Istotne znaczenie ma tutaj moment rozpoczęcia pracy, status pracownika pod względem jego doświadczenia zawodowego oraz długość samego okresu próbnego.
Zgodnie z art. 153 §1 Kodeksu pracy, osoba podejmująca pierwszą pracę nabywa prawo do urlopu w sposób stopniowy po każdym przepracowanym miesiącu kalendarzowym uzyskuje 1/12 wymiaru rocznego urlopu wypoczynkowego. W przypadku osób, które wcześniej już pracowały i mają ustalony staż, prawo do urlopu przysługuje już od dnia rozpoczęcia zatrudnienia, ale również w proporcji do planowanej długości zatrudnienia w danym roku kalendarzowym. To oznacza, że choć prawo istnieje, jego zakres jest ograniczony i ściśle powiązany z czasem faktycznie przepracowanym.
Wymiar urlopu wylicza się proporcjonalnie, zarówno w przypadku pierwszego zatrudnienia, jak i każdej kolejnej umowy. Oznacza to, że niezależnie od tego, czy pracownik podpisał umowę na miesiąc, dwa, czy trzy miesiące, przysługuje mu jedynie ułamek pełnego urlopu rocznego. Dla ułatwienia, poniżej przedstawiamy, jak wygląda to w praktyce:
Chociaż prawo pracy przewiduje możliwość skorzystania z urlopu wypoczynkowego już w trakcie okresu próbnego, nie oznacza to automatycznie, że każdy złożony przez pracownika wniosek urlopowy musi zostać zaakceptowany. Pracodawca, jako organizator procesu pracy, ma pełne prawo do odmowy jego udzielenia, o ile taka decyzja znajduje uzasadnienie w realnych potrzebach zakładu i nie narusza przepisów o równości traktowania.
Z punktu widzenia prawa, okres próbny nie jest wyłącznie czasem świadczenia pracy, ale także okresem oceny – kompetencji, dyspozycyjności, współpracy z zespołem, umiejętności adaptacji do struktury organizacyjnej. To właśnie ten cel uzasadnia większą ostrożność pracodawców w udzielaniu urlopów w tym czasie. Jeśli pracownik jest nieobecny przez dużą część okresu próbnego, pełna i rzetelna ocena jego przydatności do danego stanowiska może zostać znacząco utrudniona lub wręcz uniemożliwiona.
Z drugiej jednak strony, zbyt rygorystyczne podejście do udzielania urlopów w tym okresie może działać demotywująco na pracownika, który (choć nowy) może odczuwać brak zaufania lub elastyczności ze strony pracodawcy. W dobie coraz większej dbałości o work-life balance oraz rosnącej konkurencji o wykwalifikowanych kandydatów, zdolność do kompromisu i zrozumienie sytuacji pracownika stają się nie tylko kwestią dobrego stylu zarządzania, ale także strategiczną inwestycją w relacje zawodowe.
Warto zatem, aby pracodawca rozważał każdy wniosek urlopowy indywidualnie i uwzględniał nie tylko swoje potrzeby operacyjne, ale także motywację i sytuację pracownika. Prawo nie nakazuje, by urlop został udzielony, ale oczekuje, by odmowa miała obiektywne podstawy. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii:
Okres próbny, mimo swojego czasowego i wstępnego charakteru, nie zawiesza podstawowych praw pracowniczych, również tych dotyczących krótkoterminowej nieobecności w pracy. W polskim systemie prawnym funkcjonują dwa szczególne typy urlopów, które mogą być wykorzystywane także w trakcie okresu próbnego: urlop na żądanie oraz urlop bezpłatny. Choć formalnie są one dostępne dla każdego pracownika zatrudnionego na umowę o pracę, ich stosowanie w pierwszych tygodniach zatrudnienia wiąże się z określonymi ryzykami – zarówno prawnymi, jak i wizerunkowymi.
Z punktu widzenia przepisów, urlopy te mają służyć wyjątkowym sytuacjom – nagłym, losowym bądź uzasadnionym potrzebą osobistą pracownika. Ich funkcją nie jest zastępowanie regularnego urlopu wypoczynkowego czy obchodzenie procedur wewnętrznych firmy. W okresie próbnym, który służy w dużej mierze wzajemnej obserwacji i budowaniu zaufania, korzystanie z tego typu rozwiązań powinno być szczególnie dobrze przemyślane i poprzedzone dialogiem z przełożonym.
Pracownik ma prawo skorzystać z tych form nieobecności, ale nie oznacza to, że każda decyzja będzie dobrze odebrana lub neutralna w kontekście ewentualnej kontynuacji zatrudnienia. Firmy często patrzą nie tylko na przepisy, ale i na ogólną postawę nowego pracownika, jego zaangażowanie, punktualność czy zdolność do wywiązywania się z obowiązków mimo trudności. Z tej perspektywy każda nieobecność w okresie próbnym (nawet legalna) może zostać zinterpretowana jako sygnał ostrzegawczy. Warto zatem rozumieć, jakie dokładnie zasady rządzą urlopem na żądanie i bezpłatnym, i w jakich sytuacjach ich zastosowanie jest uzasadnione:
Choć wielu pracowników obawia się, że okres próbny wyklucza możliwość skorzystania z urlopu, polskie przepisy jasno wskazują, że prawo do niego nabywa się już od pierwszego dnia zatrudnienia. Istotne jest jednak zrozumienie, że wymiar tego urlopu jest naliczany proporcjonalnie do przepracowanego czasu, a decyzja o jego przyznaniu należy każdorazowo do pracodawcy. Nie mniej istotne jest rozróżnienie między poszczególnymi rodzajami urlopów — wypoczynkowym, na żądanie oraz bezpłatnym — ponieważ każdy z nich rządzi się odrębnymi zasadami i ma inne konsekwencje prawne oraz organizacyjne. Równie ważna jest umiejętność uzasadnienia potrzeby urlopu w tak krótkim okresie zatrudnienia, zwłaszcza gdy może ona wpływać na ocenę pracownika i jego szanse na dalszą współpracę. Dobrze poinformowany pracownik i elastyczny pracodawca to najlepsza gwarancja, że nawet krótki okres próbny przebiegnie w atmosferze wzajemnego zrozumienia, z poszanowaniem prawa i potrzeb obu stron.
Czytaj także:
Jak dobrze wypaść na rozmowie o pracę - praktyczne wskazówki dla kandydata
Najbardziej opłacalne kursy zawodowe, które zwiększą Twoją wartość na rynku pracy
Ogłoszenie o pracę - jak je napisać by przyciągnąć najlepszych kandydatów